Szukam motywacji

By 19:01 , , , , , , ,

Od kiedy odliczanie do 35 PKO Wrocław Maraton zmieniło się z miesięcy, przez tygodnie, aż po dni drastycznie potrzebuję motywacji, psychicznego "kopniaka w tyłek" i upewnienia się, że to wcale nie jest porywanie się z motyką na Słońce! Ostatecznie przecież co miałam, to wytrenowałam. Co zjadłam, to zbudowałam. Dystans kilometrów się zgadza, bilans kaloryczny mógłby być bardziej na plusie, ale formę na nowy rekord mam. Skąd więc ten stres?

Wielu sportowców rzuca sobie niemałe wyzwania. Są one motywujące (bardziej lub mniej) i napędzają całą machinę działania. Czasami jednak gdzieś pojawia się iskierka zwątpienia, że może to nie jest dobry czas... Może odpuścić, nie jestem gotowy/gotowa... Jak temu zaradzić?

Pomyślałam, że te ostatnie dni przed maratonem to idealny czas na sprzedanie Wam kilku moich trików motywacyjnych. Dzisiaj przedstawię Wam 5 moich absolutnych typów motywacyjnych. Wystarczy chwila zawahania, zwątpienia, gorszy dzień, złe samopoczucie bądź (najgorzej!) brak wiary w siebie. Wtedy siadam do komputera, otwieram instagrama czy facebooka i śledzę losy moich ukochanych bohaterek dnia codziennego i wraca mi paląca potrzeba - ja też chcę taka być! Z kanapy tego nie zrobię ani rozczulając się nad sobą, ani też marnując czas na zamartwianie się czy stresy.

Oto więc dziś moje 5 ikon motywacji. Pamiętajcie, że klikając w numer danej motywacji możecie sami przekonać się, dlaczego to własnie te kobiety zostały moimi idolkami.


Agata jest numerem jeden, jeśli chodzi o moje wszystkie listy motywacyjne. Jest osobowością, która "zawiera" wszystko, czego ja bym pragnęła i kim chciałabym być. Nie wiem, czy istnieje druga tak pracowita, tak profesjonalna i tak sympatyczna dziewczyna, która zgarnia każde podium, gdziekolwiek nie pojedzie. Agata jest daleko, daleko poza moim zasięgiem umiejętności - i to tak mocno mnie dopinguje do działania. Udowadnia przede wszystkim, że ciężka praca przynosi sowite efekty.


Tak jak Agata jest numerem jeden w biegach OCR, tak Ilona w biegach ulicznych. Cenię ją za wszystko co robi - od fundacji, którą prowadzi, po rodzinę, treningi, wychowanie psa i podejście do życia. Codziennie uważnie śledzę instagrama i przeważnie jak się podśmiechuje pod nosem to u mnie w domu zgadują, czy przypadkiem nie chodzi o Carbo - psiego agenta jakich mało.

Ilona "kupiła" mnie naturalnością , swobodą i ciepłem, które bije od niej i od jej rodziny. Do tego wyniki, jakie osiąga na zawodach, są tak wysoko postawioną poprzeczką, że nie ma innej rady - musi być na moje liście najlepszych motywacji.


3. Kayla Itsines
Moja fitnessowa przygoda zaczęła się od treningów Bikini Body Guide stworzonych właśnie przez Kaylę. Po pierwsze, zazdrościłam wszystkim dziewczynom, które z tym programem ćwiczyły i miały tak niesamowite efekty. Po drugie, przekonywało mnie samo podejście Kayli do nas, do kobiet chcącym coś zmienić w swoim życiu. Z biegiem czasu, a obserwuję jej profil od 2 lat, nauczyłam się, że programach treningowych musi chodzić przede wszystkim o SAMOAKCEPTACJĘ. Każda dziewczyna, której metamorfozę możecie oglądać na oficjalnym profilu Kayli, przeszła długa drogą od cichej myszki do wysportowanej, znającej swoją wartość kobiety. Dodatkowo Kayla jest najbardziej autentyczną, najsympatyczniejszą i najbardziej empatyczną trenerką jaką znam.


Jeśli nadal Wam mało motywacji - Kasia zaraz to zmieni. Drugiego takiego Feniksa powstałego z popiołu nie spotkacie. Motywacyjne guru w sprawach z cyklu - była kontuzja, jak powrócić do sportu, jak odnaleźć nowe pasje i zajawki w tym czasie, jak kontuzje obrócić w pozytywne doświadczenie i jak przy tym wszystkim się nie załamać. Oczywiście nie o samej kontuzji jest Kasi blog. To przede wszystkim miejsce, gdzie siłą i upartością spełnia się wszystkie marzenia.



Na Jennifier trafiłam przypadkiem i z miejsca ją pokochałam. Nie ma lepszej motywacji do upierdliwego ćwiczenia chwytu i drążka niż ona. Wystarczy obejrzeć dwa-trzy filmiki na instagramie, żeby marzyć o podobnych wyczynach. Do tego Minnie Ninja jest bardzo sympatyczną i ciepłą kobietą, która walczy o samoakceptację kobiet i ich rozwój. Koniecznie zobaczcie jak połączyć ciężkie treningi, bycie mamą i być ninją!

Znacie już moje kobiece typy, niedługo przedstawię Wam również męską wersję rankingu oraz kolejne tricki, jak pozostać w rytmie i nie tracić motywacji.

Do usłyszenia!

You Might Also Like

0 komentarze